
Zenith Elite Lady Moonphase – Basel 2017
Klasyki nigdy za wiele, dlatego kiedy pojawia się następny klasyczny model, w dodatku z interesującym wnętrzem, trudno przejść obok niego obojętnie. A nowy Elite Lady Moonphase ma nie tylko wszystko, co powinien mieć klasyk, ale w bonusie otrzymujemy jeszcze wskazania faz Księżyca, nazywane przez niektórych najbardziej poetycką funkcją dodatkową.
Jedną z tendencji obowiązujących w tegorocznej modzie zegarkowej można podsumować krótkim hasłem: małe jest piękne. Po boomie na powiększanie kopert trwającym kilka, a może nawet kilkanaście lat (ten czas tak szybko leci!), nadeszła chwila (a może dłuższy okres) powrotu do „normalności”. 2017 jest kolejnym rokiem, kiedy widać wyraźną tendencję „kurczenia się” zegarków. Zwłaszcza tych eleganckich. A taki jest model Elite Lady Moonphase, który w najnowszej wersji ma płaską, stalową kopertę (może też być z różowego złota), pomniejszoną do 33mm.

Kogo może zainteresować? Z pewnością kobiety lubiące klasykę mającą to „coś“ i nie chodzi tu o diamenty (choć ten model jest dostępny też w wersji z pierścieniem wysadzanym brylantami). Mowa tu raczej o mechanicznych zegarkach z większą ilością funkcji dodatkowych. W tym przypadku to wskazania faz Księżyca widoczne na godzinie 6 dużej, bardzo czytelnej tarczy. Poza nimi, na cyferblacie są wskazówki (godzinowa i minutowa) oraz minimalistyczny mały sekundnik na godzinie 9. Obsługa faz Księżyca jest dziecinnie prosta: do ich ustawiania służy poręczna koronka. Za te i pozostałe wskazania odpowiada automatyczny mechanizm Elite 692. Mechanizm składa się ze 195 części i w całości powstał w warsztatach firmy Zenith. Ma tylko 3,97 mm wysokości, więc jest bardzo płaski, a przy tym dysponuje większą niż standardowa rezerwą chodu (50 godzin). Jego pracę oraz różne rodzaje szlifów, którymi został udekorowany, można obejrzeć pod przezroczystym deklem zrobionym z szafirowego szkła.

Model Elite Lady Moonphase jest dostępny w pięciu wersjach: z indeksami godzinowymi lub rzymskimi cyframi na tarczy, w kopercie ze stali lub różowego złota oraz z polerowanym pierścieniem lub pierścieniem wysadzanym brylantami. W zależności od wariantu, pasek ze skóry aligatora ma kolor brązowy lub czarny.
„szafirowe szkło” -to jakby kupić adidasy firmy Nike. Raczej wiadomo,że w zegarkach nikt nie stosuje naturalnych, kolorowych (niebieskich) kamieni.Można to ująć inaczej.:):):)
Myli się Pan. W zegarku można zastosować szkiełko szafirowe lub np. mineralne. To nie kwestia „widzimisię”, lecz właściwości tych materiałów np. odporności na zarysowania.