Rado True Stratum – Basel 2017
Ten zegarek ma spore wymiary, więc teoretycznie mógłby być uznany za męski. Jednak True Stratum idealnie wpisuje się w jedną z obowiązujących teraz tendencji, czyli modeli uniseks. Swoje techniczne wzornictwo zawdzięcza znanemu, austriackiemu projektantowi Rainerowi Mutschowi.
Rado uchodzi za firmę awangardową, a produkowane przez nią zegarki są rozpoznawalne na pierwszy rzut oka. Najczęściej nazwa Rado kojarzy się z zegarkami wykonanymi z ceramiki high tech, produkowanymi przez tę firmę od lat 80. XX w. Od kilku lat marka współpracuje z różnymi projektantami tworząc specjalne, limitowane serie sygnowane ich nazwiskami. Jedną z ostatnich jest True Stratum, czyli futurystyczna interpretacja znanego zegarka True w wykonaniu austriackiego designera Rainera Mutscha. To nie pierwszy kontakt tego projektanta z firmą Rado. W 2015 r. Mutsch znalazł się wśród nagrodzonych w konkursie Rado Star Prize Austria.
Tym razem miał szansę stworzyć coś wyjątkowego dla tej marki. Utrzymany w czerni True Stratum jest w całości wykonany z matowej ceramiki high tech (tylko dekiel powstał z tytanu). Matowe powierzchnie powtarzają się też na oryginalnej tarczy o strukturze przypominającej filigranowe schody obniżające się w kierunku środka.
W połączeniu z centralnym, czarnym punktem i podłużną plakietką, na której jest naniesione logo marki Rado powstaje ciekawy efekt trójwymiarowości (czarny punkt rzuca dodatkowo cień na tarczę). Ten monochromatyczny wygląd przełamują dwa kolory: szary – na wskazówkach godzinowej i minutowej oraz żółty – na wskazówce sekundowej i logo. I choć koperta jest spora, bo ma średnicę 40,1 mm, projekt jest na tyle neutralny, że spokojnie można uznać go za model uniseks.
Interesująco wygląda też od strony dekla. Projektant chciał zwrócić uwagę na to, co znajduje się w środku koperty, dlatego zaproponował niestandardowe okno w takim samym kształcie jak plakietka na tarczy. Widać pod nim niewielki fragment mechanizmu (kaliber ETA C07.611) z automatycznym naciągiem i 80-godzinną rezerwą chodu. Dookoła dekla jest wygrawerowany napis świadczący m.in. o tym, że model True Stratum pochodzi z limitowanej serii 1001 egzemplarzy.
Wygląda to jakjakiś subwoofer. Bardzo ładny choć mało praktyczny. Widzę, że „Powermatic” jest coraz popularniejszy.
Mi co prawda skojarzył się z areną, ale widzę i subwoofer :-)
Natomiast co do Powermatica – z początku miały go dwie marki należące do Swatch Group. Teraz jest inaczej…
Jeszcze Hamilton chyba też bliżej tego początku ten mechanizm stosował (choć mogę się mylić).
A powyższe rado i skojarzenia? Może bym zmienił na jskiś woofer dwudrożny ;)
Bądźmy precyzyjni. To nie jest powermatic. Proszę poczytać o tym mechanizmie.
Panie Tomku, Rado nie używa mechanizmu powermatic. Pozdrawiam,Ali
Jakaś wersja rozwojowa Powermatic. Dlatego pisałem w nawiasie nazwę.
Ali – jeśli wierzyć oficjalnym materiałom prasowym (https://www.rado.com/baselworld2017), wewnątrz pracuje ETA C07.611, czyli klon ETA 2824-2 zwany Powermatic 80. Opis tego mechanizmu dostępny jest tutaj: http://watchbase.com/eta/caliber/c07-111