Vacheron Constantin Patrimony Contemporaine Ultra-Thin Calibre 1731
Są manufaktury, dla których celem nadrzędnym jest kultywowanie zegarmistrzowskiej tradycji i tego, co w niej najdoskonalsze – ot choćby ultra-płaskich kalibrów mechanicznych z wielkimi komplikacjami.
Mechanizm wysokości 3.90mm i koperta grubości 8.9mm – dwa rekordy światowe dla mechanicznego zegarka z repetycją minutową – to najlepsza, skrótowa charakterystyka nowego dzieła zegarmistrzów Vacheron Constantin. A imię jego – Patrimony Contemporaine Ultra-Thin Calibre 1731.
Zawarta w nazwie liczba – 1731 – to rok urodzenia jednego ze współzałożycieli genewskiej marki – Jeana-Marca Vacherona. Bynajmniej jednak to nie ten człon nazwy nowego modelu oddaje sedno jego powstania. Nowe Patrimony to przede wszystkim wyjątkowy, nowy, zaprojektowany i wykonany in-house płaski kaliber manualny z repetycją minutową – najtrudniejszą do wykonania i wyregulowania komplikacją zegarmistrzowską, jaką można sobie tylko wyobrazić. Prace nad nim trwały pełne 4 lata, a ich rezultat to tradycyjny, lecz jednocześnie mocno zaawansowany technicznie mechanizm z kilkoma patentami Vacherona.
Jak już wspomniałem (i jak zapewne doskonale Wam wiadomo) komplikacja akustycznego wybijania aktualnego czasu jest konstrukcją wymagającą ponadprzeciętnej precyzji, wiedzy i doświadczenia. Jak by nie patrzeć, z kilkunastu malutkich komponentów powstaje stricte mechaniczna konstrukcja, która na życzenie ma wygrywać serię dźwięków o możliwie czystej barwie, sile i krystalicznym brzmieniu. Ponieważ zadanie nie jest proste, w manufakturze Vacheron Constantin (podobnie zresztą jak i w innych mogących się pochwalić tą komplikacją firmach) specjalizuje się w niej ledwie kilku zegarmistrzów z działu Haute Horlogerie. Wspomniane wcześniej techniczne zaawansowanie kalibru 1731 to „flying strike governer” i gongi reptiera ułożone jeden nad drugim.
Flying Strike Governer, opatentowany przez Vacherona w roku 2007, to specjalna konstrukcja bezdźwięcznego elementu, kontrolującego prędkość wybijania dźwięków repetycji (z grubsza są to 2 bezwładnościowe bloczki pełniące role hamulców wałka mechanizmu). Gongi natomiast ułożono na sobie, a dodatkowo przytwierdzono do środkowej części koperty tak, aby uzyskany dźwięk był możliwie czysty i głośny zarazem. Między częściami koperty nie ma tradycyjnych uszczelek i łączeń – metal styka się z metalem zapewniając idealne pudło rezonansowe dla komplikacji.
Opakowanie zegarka to koperta z różowego złota (41mm średnicy) z szafirowym, wypukłym szkłem od frontu i dużym, szafirowym okienkiem dekla. Na srebrną, minimalistyczną tarczę nałożono 12 złotych indeksów godzinowych, podziałkę minutową w formie malutkich, złotych perełek, dwie proste, złote wskazówki oraz asymetrycznie ulokowaną tarczkę małej sekundy. Przez dekiel doskonale widać cały mechanizm z przepięknym wachlarzem dekoracji, o których nawet nie wypada wspominać – dla Vacheron Constantin to standard. Zegarek nie jest wodoszczelny i dostarczany na skórzanym pasku z aligatora ze złotą klamerką w kształcie połowy krzyża maltańskiego. Do zestawu dołączony będzie także specjalny rezonator “La Musique du Temps”.