Rolex Yacht-Master 42 RLX Titanium – W&W 2023 [zdjęcia live, dostępność, cena]
Rolex spełnia marzenia swoich fanów i odważniej sięga po techniczny metal inny niż stal. Nowy, monochromatyczny Yacht-Master zrobiony został ze specjalnego stopu tytanu, połączonego z ceramiką.
Powiedzieć, że po Rolexie można się spodziewać wszystkiego, to jakby nie powiedzieć nic. Niby marka jest jednym z bardziej konserwatywnych graczy branży zegarkowej, ale potrafi zaskoczyć swoich nawet najbardziej zagorzałych fanów. Wielu z nich od lat z nadzieją oczekiwało na pierwszego, seryjnego Rolexa w kopercie z tytanu. Do tej pory jedynym tytanowym zegarkiem w rodzinie był Tudor Pelagos, rasowy nurek, pokazany już dobrą dekadę temu, oraz Rolex Deepsea Challenge – zegarek, umówmy się, nie do noszenia na normalnych rozmiarów nadgarstku. Nadzieja na tytanowy model z koroną w logotypie pojawiła się, kiedy ambasador Rolexa – żeglarz Sir Ben Ainslie – zauważony został z dziwnie wyglądającym czasomierzem na ręku. Uważne oczy wypatrzyły prototypowy model, który zdecydowanie wyglądał na wykonany z tytanu. Rolex nie potwierdzał, ani nie zaprzeczał. Okazało się, że milczenie było wymowne. Oto bowiem jest – pierwszy model luksusowego giganta, który zrobiono z lekkiego, hipoalergicznego, szarego w odcieniu tytanu. Swoją drogą, to właśnie prototyp tego zegarka nosił Ainslie, choć nie w wersji na bransolecie.
Yacht-Master 42 wykorzystuje tytanowy stop o nazwie RLX Titanium (grade 5). Wykonano z niego mierzącą 42 mm kopertę (11,6 mm grubości) oraz bransoletę „Oyster” zapinaną na regulowane zapięcie Oysterlock z mikroregulacją Easylink (w zakresie do 5 mm). W ogniwach Rolex ukrył elementy wykonane z ceramiki, zapewniające jej elastyczność oraz wytrzymałość. Całość konstrukcji w większości wykończono satynowaniem z lekką, ziarnistą fakturą. Ranty uszu są jednak szczotkowane pod kątem, a osłonę koronki całkowicie wypolerowano na błysk. Sama koronka jest zakręcana w systemie Triplock.
Od spodu kopertę zamyka typowy dla Rolexa, pełny i pozbawiony jakichkolwiek detali dekiel. Od góry zaś na kopercie zamontowano obracający się w obu kierunkach bezel. Wieńczy go wykonana w całości z ceramiki Cerachrom wkładka, z wypukłymi indeksami minutowymi. Wkładka jest matowa, ale dla kontrastu powierzchnie cyfr wypolerowano, a dodatkowo wyróżniono pierwsze 10 minut. Yacht-Master co prawda nie jest rasowym nurkiem, ale spokojnie może pełnić również taką rolę. Zwłaszcza, że zegarek jest wodoszczelny do 100 m.
W kopercie Rolex zamontował sprawdzony, automatyczny kaliber 3235. Mechanizm ma 70 h rezerwy chodu, balans ze sprężyną Parachrom taktowany na 4 Hz i system antywstrząsowy Paraflex. Ma też oczywiście certyfikat Superlative Chronometer, a to znaczy, że jego dzienna odchyłka dobowa mieście się w przedziale -2/+2 s.
W parze z dyskretną, monochromatyczną estetyką zewnętrza Yacht-Mastera 42 RLX Titanium, idzie jego równie monochromatyczna tarcza. Cyferblat jest czarny, matowy, z nałożonymi indeksami z luminową Chromalight. Indeksy, tak jak wskazówki, wykonano z białego złota. Wskazania uzupełnia datownik na godz. 3, z lupką powiększającą na szafirowym szkle.
Rolex wycenił model Yacht-Master 42 RLX Titanium na 14 250 EUR (~69 800 PLN). O jego dostępności i kolejce oczekujących pewnie nie muszę wspominać, zwłaszcza, że to zegarek zapisujący kolejny ważny rozdział w historii manufaktury. Nie wiem, na jak długo Rolex polubi się z tytanem, ale jedno jest pewne – do technicznego charakteru profesjonalnych zegarków marki pasuje doskonale.
Rolex Yacht-Master 42 RLX Titanium
Producent | Rolex |
Nazwa modelu | Yacht-Master 42 RLX Titanium |
Ref. | 226627 |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | 3235 |
Rezerwa chodu (h) | 70 |
Tarcza | czarna |
Koperta | tytan |
Średnica (mm) | 42 |
Wysokość (mm) | 11,6 |
Wodoszczelność | 100m |
Pasek | bransoleta |