Rolex Oyster Perpetual „Celebration” – z kolorową tarczą – W&W 2023 [zdjęcia live, dostępność, cena]
Kolorowe kulki na tarczy? Tego jeszcze nie było. Model Oyster Perpetual „Celebration” to zegarek, który wzbudził chyba najwięcej emocji w trakcie genewskich targów Watches & Wonders.
Rolex to dla wielu marka, która rok w rok prezentuje to samo. Pisząc to samo mam na myśli te same modele z kosmetycznymi poprawkami typu zwiększenie lub zmniejszenie koperty o 1 mm, czy zaprezentowanie konkretnego zegarka w kopercie z nowego rodzaju złota. Przy produkcji ponad miliona sztuk (szacunkowo), trudno się temu dziwić – eksperymenty mogłyby być niezwykle kosztowne. Nie zmienia to faktu, że od kilku lat firma z koroną w logo lubi zaskoczyć. W zeszłym roku swoją premierę miał GMT-Master II w opcji dla osób leworęcznych (z koronką po lewej stronie), a w 2020 Szwajcarzy pokazali całą gamę kolorowych modeli Oyster Perpetual. Teraz kolory te powracają. I to w wyjątkowym stylu.
Rolex zdecydował się w 2023 roku zaprezentować prosty, trzywskazówkowy model Oyster Perpetual z turkusową tarczą oraz… 51 kolorowymi kulkami, widocznymi głównie w jej dolnej części. Kulki mają różną wielkość i są różowe, zielone, czerwone, żółte albo turkusowe. Pewnie wielu z Was w tym miejscu zaśmiało się i stwierdziło „czego to ludzie nie wymyślą?” albo „kto to kupi?”. Szczerze mówiąc na początku też byłem bardzo sceptyczny. Co więcej – stwierdziłem nawet, że Rolex stara się wyprodukować zegarki, na które w końcu nie będzie kolejek (bo nikt nie będzie chciał ich kupić). Ale sytuacja zmieniła się kiedy Oyster Perpetual „Celebration” w rozmiarze 36 mm (są też warianty 31 mm oraz 41 mm) wylądował na moim nadgarstku. Rzadko zdarza się, żebym patrzył na rękę i się uśmiechał. To po prostu niezwykle fajny i wywołujący pozytywne emocje zegarek. I wyobrażam sobie przechodzenie z nim całego lata – oczywiście jeśli uda się go do tego czasu zdobyć.
Zegarek otrzymał stalową kopertę typu Oyster (WR100m), w której zamknięto kaliber 2223 (dla wersji 31 mm) lub 3230 (w opcji 36 mm oraz 41 mm). Pierwszy ze wspomnianych mechanizmów ma 55-godzinną rezerwę chodu i korzysta z opatentowanej przez Rolexa krzemowej sprężyny Syloxi. Drugi z kolei ma 70-godzinną autonomię pracy i wyposażono go w wychwyt Chronergy oraz niebieską sprężynę Parachrom. Oba przeszły certyfikację (Superlative Chronometer), a tym samym dzienne odchyłki mieszczą się w przedziale -2/+2 sekundy.
Oyster Perpetual „Celebration” sprzedawany będzie na bransolecie Oyster z zapięciem Oysterclasp i opcją wydłużenia o 5 mm (Easylink). Cenę ustalono na 5 750 EUR (~28 200 PLN) za wersję 31 mm, 6 150 EUR (~30 150 PLN) za opcję 36 mm i 6 500 EUR (~31 850 PLN) za model 41 mm.
Pamiętam czasy kiedy branża zegarkowa przez lata skupiała się niemal wyłącznie na czerni i bieli, a niebieski czy zielony stanowiły swego rodzaju rewolucję. Ostatnio nastąpiła prawdziwa eksplozja kolorów, co w dużej mierze zawdzięczamy wspomnianej kolekcji OP z 2020 roku. Po niej pojawiło się wiele marek, które – przypadkiem lub nie – do swojej oferty również wprowadziły barwne cyferblaty. Tym razem potencjalni naśladowcy będą mieli trudniejszy orzech do zgryzienia.
Rolex Oyster Perpetual "Celebration"
Producent | Rolex |
Nazwa modelu | Oyster Perpetual "Celebration" |
Ref. | 277200 (31 mm), 126000 (36 mm), 124300 (41 mm) |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | Calibre 2232 (31 mm) Calibre 3230 (36 mm oraz 41 mm) |
Tarcza | turkusowa, z kolorowymi kulkami |
Koperta | stal |
Średnica (mm) | 31, 36 oraz 41 |
Wodoszczelność | 100m |
Pasek | bransoleta |