PERRELET Peripheral Double Rotor
Znana z serii zegarków wyposażonych w podwójny rotor szwajcarska firma Perrelet poszerzyła kultową kolekcję o model Peripheral Double Rotor. Co ważne – czasomierz bazuje na mechanizmie in-house.
Pierwszy rzut oka na nową propozycję Perreleta od razu nasuwa jeden wniosek: „turbina” widoczna od strony tarczy jest o wiele subtelniejsza niż w poprzednich modelach. Niegdyś obejmujący praktycznie cały cyferblat rotor, teraz zobaczyć można jedynie w wyciętych pomiędzy indeksami fragmentach tarczy. DNA zachowano, nadając zegarkowi przy okazji poważniejszego wyglądu – metamorfozę oceniam na plus.
Zmiany nastąpiły także w przypadku drugiego wahnika (od strony dekla). Nie widać tego na zdjęciach, ale jest szkieletowany (wycięto w nim literę P – logo firmy) oraz udekorowany wzorem Côtes de Genève. Dzięki temu można zobaczyć znajdujące się pod nim groszkowane mostki, zdobiące nową chlubę Perreleta – mechanizm Alternance 10 (A10) – a dokładnie cal. P-341. Werk, na początek, zawiera podstawowy zestaw opcji tj. centralne wskazówki (godzinową, minutową i sekundnika) oraz okienko daty na godz. 6. W przyszłości będzie go można doposażyć m.in. w moduły wskazania drugiej strefy czasowej lub chronograf.
Wskazówki i indeksy wypełniono luminową, która ułatwia odczyt czasu w nocy. Centralną część tarczy ozdobiono wzorem, przywodzącym na myśl zegarki Royal Oak od Audemars Piguet. Warto przyjrzeć się też koronce, pięknie udekorowanej logotypem marki.
Koperta modelu Peripheral Double Rotor mierzy 42mm średnicy, 13,5mm grubości i została wykonana ze stali, stali pokrytej czarnym DLC lub ze złota. Całość jest wodoodporna do 5AMT i zestawiono ją ze skórzanym paskiem ze skóry aligatora, zakończonym klamrą na zatrzask.
Opracowanie: Tomasz Kiełtyka