
Panerai Luminor Submersible 1950 3 Days Automatic Acciaio & Oro Rosso 42mm – SIHH 2017 [zdjęcia live, cena]
Kojarzona z masywnymi, militarnymi zegarkami firma Panerai obrała ostatnio kurs na „odchudzanie” swoich czasomierzy. Kolejnym modelem wpisującym się w tę strategię jest nowy, 42mm diver Submersible w złotej albo stalowej kopercie.
Choć linia nurków Submersible to wizualnie „nie moja bajka”, przez lata zdążyła zaskarbić sobie spore grono sympatyków. Problem pojawiał się w przypadku osób z nadgarstkiem średnich rozmiarów: gabaryty zegarków – przeważnie 47mm – stanowiły barierę nie do przeskoczenia. To właśnie z myślą o nich stworzono dwie nowe referencje – PAM00682 (stal) i PAM00684 (czerwone złoto). Modele te, podobnie jak pokazany przed niespełna rokiem mniejszy, cieńszy i bardziej elegancki Luminor Due, stanowią kontynuację próby dotarcia do nowego odbiorcy. Czy odejście od dotychczasowej polityki, polegającej na produkcji zegarków rozmiarowo odnoszących się do modeli historycznych to dobra droga? Entuzjastyczne przyjęcie i pozytywne oceny wersji 42mm (także przez nas, TUTAJ) pozwalają sądzić, że tak.

Przez ostatnie kilka lat nie raz miałem okazję nosić Submersible w rozmiarze 47mm. Na tym tle mniejsza o 5mm wersja z 2017 roku robi ogromną różnicę. Zegarek przyjemnie układa się na nadgarstku, a dzięki kauczukowemu paskowi doskonale do niego przylega. Wersja w stali otrzymała szczotkowany, stalowy, obrotowy bezel, podczas gdy w modelu ze złota wykorzystano ceramiczną wkładkę. W obu Pamach znajdziemy charakterystyczną ochronę koronki.

Stalowy PAM00682 jak na rasowego divera przystało jest wodoszczelny do 300m. W przypadku złotego Submersible klasa WR wynosi 100m. Powiedzmy sobie jednak szczerze – nie słyszałem o człowieku, który chciałby ze złotym zegarkiem badać dna oceanów. 100m w zupełności wystarczy aby popływać na basenie albo ponurkować w trakcie wakacji.

Od strony wizualnej zachowano wszystkie charakterystyczne elementy DNA kolekcji. Na czarnej tarczy znajdziemy małą sekundę (w wersji ze stali – z ciekawą, niebieską wskazówką), okienko daty (na godz. 3) oraz dwie centralne, częściowo szkieletowane wskazówki wypełnione sporą ilością lumy. Tradycyjnie już nie żałowano substancji świecącej również przy nakładanych indeksach.

Za wszystkie funkcje zegarka odpowiada kaliber P.9010. Mechanizm mierzy 6mm grubości, co oznacza, że w stosunku do poprzednika (P.9000) jest o niemal 2mm cieńszy. Uzyskiwana z dwóch bębnów sprężyny energia gwarantuje maksymalną rezerwę chodu na poziomie 72 godzin (3 dni). Prócz zmiany daty, za pomocą koronki można również łatwo przestawiać – w skokach 1-godzinowych w przód i tył – wskazówkę godzinową. To ukłon w stronę osób często podróżujących.

Na koniec ceny. Za Luminora Submersible 1950 3 Days Automatic w stali trzeba będzie zapłacić 8.500EUR (~37.000PLN), a za wersję w złocie 25.900EUR (~111.500PLN).
Interesujący model. Ciekawie wyglądający. Jego koperta oraz wskazówki są czymś co przyciąga do tego modelu.