Glashütte Original Senator Tourbillon – Edition Alfred Helwig [dostępność, cena]
Specjalna i ściśle limitowana edycja zegarka manufaktury w Glashütte celebruje prawie 100-letni wynalazek Alfreda Helwiga – tourbillon w wersji latającej, pozbawionej widocznego punktu oparcia.
Tourbillon – wynalazek francuskiego geniusza Abrahama-Louisa Bregueta – ma już ponad 200 lat, a i tak dalej nie słabną spory o współczesną zasadność jego stosowania. Oryginalnie wynaleziony dla zegarków kieszonkowych, w czasomierzach na rękę wirujący balans spełnia daleko mniej istotne zadanie. Wielu twierdzi nawet, że dzisiaj pełni funkcję czysto dekoracyjną, podkreślającą zegarmistrzowski kunszt wykończenia. Latającą wersję tourbillona wymyślił i opatentował w roku 1920 niemiecki zegarmistrz Alfred Helwig. Jego wynalazek uwolnił klatkę tourbillona od górnego, zasłaniającego część konstrukcji mostka. Dzięki temu rozwiązaniu wirujący balans zdaje się unosić w przestrzeni, zdecydowanie potęgując estetyczny wymiar komplikacji. Helwigowi właśnie, blisko związanemu z historią niemieckiego zegarmistrzostwa, zadedykowana jest limitowana edycja zegarka Glashütte Original z kolekcji Senator.
Wykonany z białego złota model ma 42mm średnicy, 13.7mm grubości i srebrną, lekko porowatą tarczę z tradycyjnymi, czarnymi aplikacjami oraz parą błękitnych wskazówek. Na godz.12 umiejscowiono okienko dużego datownika (które firma nazywa Panorama Datum) zaś po przeciwległej stronie otwór z tourbillonem. Skonstruowano go z 72 komponentów, łącznie ważących jedyne 0.2 grama (!). Łatwo sobie wyobrazić, jak trudne i wymagające jest złożenie i wyregulowanie tak mikroskopijnego mechanizmu, dodatkowo wykończonego ręcznie. Kaliber 94-03 ma 48h rezerwy chodu.
W Glashütte powstanie raptem 25 egzemplarzy Senatora Tourbillon – Edition Alfred Helwig. Numer każdej sztuki wkomponowano w rzymski indeks “I” na tarczy. Za zegarek zapłacić trzeba będzie około 100.000 EUR (~420.000 PLN).
Zegarek z 72 komponentów to jest klasa. Moim zdaniem to prawie idealny zegarek.
Dlaczego mój komentarz został usunięty. Ja tutaj silę się na mądrości a wy usuwacie mój komentarz. Tak na prawdę nie muszę odwiedzać waszych stron. Jest tyle innych stron o zegarkach.