Czapek & Cie. – Quai des Bergues
Reanimowanie starych zegarmistrzowskich marek to żadna nowość, ale gdy dotyczy naszego, zasłużonego rodaka, sprawa nabiera zupełnie innego wymiaru.
Słyszeliście kiedyś o firmie Patek Philippe? To taka dość duża, niezależna manufaktura z Genewy, przez wielu uważana za najlepszą współcześnie markę zegarmistrzowską świata. Choć oba człony jej obecnej nazwy to połączenie nazwisk dwóch gentlemanów – Panów Patka i Philippe’a – pierwotnie, w oryginale, powstała pod inną nazwą. Narodziła się jako Patek & Czapek, a obaj jej założyciele – Antoni Norbet Patek i Franciszek Czapek – byli Polakami. W chwili obecnej nazwisko tego pierwszego to synonim potęgi, a o drugim z czasem zapomniano… aż do dziś. W Genewie kilku szwajcarskich biznesmenów-pasjonatów reaktywowało właśnie markę Czapek & Cie. I w przeciwieństwie do wielu podobnych operacji na rynku, to przedsięwzięcie ma spore szanse na sukces.
Franciszek Czapek urodził się w roku 1811 na terenie obecnej Republiki Czeskiej, lecz jego zawodowa kariera to – jakżeby inaczej – Szwajcaria. Jej kluczowe daty to najpierw rok 1836 i spotkanie z Patkiem, a następnie rok 1839 i oficjalna rejestracja marki Patek, Czapek & Cie. Mimo, że po sześciu latach drogi obu założycieli się rozeszły, Czapek kontynuował swoją zegarmistrzowską podróż, został m.in. nadwornym zegarmistrzem Napoleona III (w randze „zegarmistrz sądu królewskiego”), tworząc przy tym, na przestrzeni lat, kilka naprawdę wyjątkowych zegarków. Jeden z nich, kieszonkowy Ref. 3430, posłużył za bezpośrednią inspirację dla pierwszej linii zegarków odrodzonej marki. Wieść gminna niesie, że za owym odrodzeniem stoją również Polacy, którzy sprzedali koncepcję odpowiednim ludziom w Szwajcarii. Ci postawili na częściowo „croudfoundingową”, wspartą prywatnymi inwestorami koncepcję zbudowania marki, szwajcarskie zegarmistrzostwo i mocne nawiązania do historii. Pierwszą linię nazwano ulicą, przy której mieścił się warsztat Franciszka Czapka w Genewie.
Qaui des Bergues
Premierowa kolekcja sygnowana logo Czapek Geneve liczy sobie łącznie 6 referencji. 42.5mm koperta (WR 30m) w ładnej, całkiem oryginalnej formie i z koronką sygnowaną datą 1845, wykonana jest w wersji z różowego lub białego złota, tytanu albo stali „XO”, nie stosowanej dotychczas w zegarkach (o podwyższonej odporności na korozję).
Wersje złote dostaną wykonany ręcznie, emaliowany cyferblat „grand feu” z namalowanymi, rzymskimi aplikacjami oraz zestaw niebieskich lub złotych (stanowiących replikę ze wspomnianej kieszonki) wskazówek. Emalie wykonali mistrzowie z Donze Cadrans – odwiedziliśmy ich już kiedyś w Le Locle, do poczytania TUTAJ. Układ cyferblatu to centralne godziny i minuty plus dwie małe tarcze na wysokości godz. 4:30 i 7:30. Ta po lewej to mały sekundnik, ta po prawej łączy wskazanie rezerwy chodu i dnia tygodnia.
W wersji tytanowej cyferblat wykończono karbonem i SuperLuminową. W stali tarcza jest połączeniem masy perłowej i szczotkowanej stali.
Koperta zegarka to dzieło szwajcarskiej manufaktury LAB z La Chaux-de-Fonds, mechanizm z kolei wykonało Chronode pod wodzą Jeana-Francoisa Mojona (tego samego, który stał za modelem Harry Winston Opus 14). Manualnie nakręcany kaliber sygnowano numerem SXH1 i oparto delikatnie na konstrukcji Czapka z roku 1850. Dwa spore bębny sprężyny gwarantują mu 168h (pełne 7 dni) rezerwy chodu, balans natomiast taktowany jest na 21.600 A/h (3Hz).
Mostki werku wykończono piaskowaniem i wypolerowanymi krawędziami, a śrubki są barwione termicznie na niebiesko. Choć cały kaliber z pewnością wygląda dużo bardziej nowocześnie niż protoplasta, docenić trzeba fakt stworzenia go na potrzeby marki (zamiast stockowego Unitasa), a i jego widok pod szafirowym deklem raczej nie rozczaruje, nawet konesera.
Ceny Czapków zaczynają się od 9.950Euro (~42.000PLN) za wersję stalową, przez 14.900Euro (~62.9450PLN) za tytan, 24.000Euro (~101.000PLN) za złoto i wreszcie 26.300Euro (~111.100PLN) za model w różowym złocie ze złotymi, stylizowanymi wskazówkami.
Ponieważ marka z polskimi korzeniami to w branży zegarkowej niezwykła rzadkość, kibicujemy inicjatywie i będziemy śledzić jej postępy na bieżąco.
Więcej o marce Czapek Geneve przeczytacie na oficjalnej stronie TUTAJ.