Basel 2014: Manufakturowy chronograf Glashütte Original
Niemiecka manufaktura z Glashütte przygotowała na tegoroczną Bazyleę zupełnie nowy kaliber chronografu, na początek dostępny w dwóch wcieleniach – elegancko klasycznym i stricte sportowym.
Chronograf to ze wszystkich zegarkowych komplikacji moja zdecydowanie ulubiona funkcja mechanicznego czasomierza. Raz, że jego wykonanie wymaga sporych umiejętności, dwa, że pięknie wygląda, a trzy, że po prostu idealnie oddaje ideę „mierzenia” czasu. Posiadanie własnego chronografu to wyzwanie dla każdej marki z poważnym podejściem do zegarmistrzostwa. Kiedy więc Glashütte Original przysłało nam przed Baselworld informację o powstaniu takiego właśnie werku w warsztatach manufaktury w Saksonii, na wizytę w pawilonie firmy czekałem z niecierpliwością. Tym bardziej, że lubię niemiecki styl zegarmistrzowski, z jego specyficzną estetyką i opieraniem się trendom.
Kaliber o którym mowa to 37-01 – automatyczny werk z kołem kolumnowym, wahnikiem nakręcającym sprężynę główną obrotem w obu kierunkach, stop sekundą, dużą datą (tzw. Panorama Date) i sporymi gabarytami – 31.6mm średnicy i 8mm grubości. Glashütte buduje swoje mechanizmy bez kompromisów każących rezygnować z mocnej, zwartej i trwałej konstrukcji, tym razem jednak założenia projektowe miały pewne obostrzenia. 37-01 skonstruowany jest tak, by zapewnić pełnię możliwości rasowego chronografu (koło kolumnowe, licznik 12-godzinny, flyback) upraszczając jednocześnie jego budowę. Ilość komponentów (jest ich nieco ponad 400, w tym 65 kamieni) ograniczono do możliwego minimum, niezbędnego do uzyskania parametrów takich jak 70h rezerwy chodu, 28.800 A/h balansu (regulowanego 4 śrubkami) i tzw. „pół-chwilowego” (semi-instantaneous) licznika minutowego. Ta ostatnia funkcja oznacza, że wskazówka analogowego licznika minut stopera przeskakuje prawie dokładnie w momencie pokonywania indeksu „60” przez wskazówkę sekundową.
W zgodzie ze wspomnianym już „niemieckim stylem” wykonano także wykończenie werku, m.in. pasami Glashütte, perłowaniem, polerowaniem, niebieskimi śrubkami i szkieletowanym rotorem ze złotą masą zamachową i złotym logo GO. Wszystko pięknie pokazane przez duże, szafirowe okienko dekla w obu modelach.
Senator Chronograph Panoramadatum
Klasyczne wcielenie kalibru 37-01 to stylistyka inspirowana starymi chronometrami morskimi, znana już choćby z modelu Senator Chronometer. Polerowano-satynowana, masywna koperta ma 42mm średnicy i 14mm wysokości, pasek ze skóry aligatora, prostokątne przyciski stopera i srebrno-biały cyferblat.
W zależności od kruszcu koperty jest on posrebrzany albo wykonany specjalną, starą techniką wcierania cząsteczek srebra we wcześniej przygotowaną, złotą bazę z wygrawerowanymi aplikacjami. Tarcza ma zewnętrzną skalę tachymetru, rzymskie indeksy godzinowe, okienko podwójnego datownika na godz. 6, trzy małe, delikatnie wpuszczone w cyferblat liczniki i wreszcie bardzo zmyślnie ulokowany wskaźnik rezerwy chodu. Umieszczono go w tarczy małej sekundy (na godz. 9) tak, by nie zaburzyć harmonii i symetrii całej kompozycji.
Senator Chronometer Panoramadate powstanie w dwóch wariantach: 18ct różowe złoto oraz platyna, z osadzonym w koronce błękitnym szafirem.
Seventies Chronograph Panoramadatum
Sportowa wersja GO z kalibrem 37-01 to wzbogacony o chronograf model z linii Seventies, pokazanej po raz pierwszy w Bazylei w roku 2011. Inspirowany designem lat 70. zegarek z kwadratową, wyobloną kopertą i dużym datownikiem, w wersji ze stoperem ma galwanizowaną na srebrno lub szaro albo niebieską tarczę ze szlifem słonecznym i pasek ze skóry lub gumy, w korespondującej kolorystyce. Opcjonalnie dostępna jest także stalowa bransoleta.
W stosunku do klasycznego Senatora w modelu Seventies chronograf zmodyfikowano tak, że analogowy licznik godzin stopera zastąpiony został obracającym się dyskiem. Jego fragment, widoczny w okienku na godz. 12, wskazuje godzinę mierzoną chronografem, którego licznik sekundowy i minutowy rozwiązano tradycyjnie, identycznie jak w Senator Chrono. Ten jeden detal powoduje jednak zmianę numeru kalibru – w Seventies Chrono to Kaliber 37-02.
Koperta czasomierza to wyoblony kwadrat w rozmiarze 40x40mm z wypolerowanym bezelem i środkową częścią zintegrowanych uszu oraz satynowaną resztą. Choć 40mm wydaje się gabarytem niewielkim, kwadratowa koperta zawsze na nadgarstku sprawia wrażenie większej, niż na papierze. Z drugiej strony jej konstrukcja plus wygodny pasek zapewnia komfortowe ułożenie na nadgarstku. Cały sportowy charakter zegarków (nasz faworyt to wersja z błękitną tarczą i aligatorem) z pewnością przypadnie do gustu większej liczbie odbiorców, niż klasyczny i zdecydowanie droższy Senator. Glashütte Original należą się natomiast brawa za stworzenie świetnego, manufakturowego mechanizmu i wspieranie prawdziwego, zegarmistrzowskiego rzemiosła.