
Ateliers deMonaco Admiral Flyback Chronographe Saphir [dostępność, cena]
Pierwszy chronograf typu flyback zadebiutował na rynku w roku 1936. 80 lat później butikowa manufaktura Ateliers deMonaco prezentuje jego własną interpretację, łączącą klasyczne zegarmistrzostwo i całkiem nowoczesne wzornictwo.
Ateliers deMonaco to, w dużym uproszczeniu, mała marka należąca do grupy Frederique Constant. Wbrew temu, co sugeruje nazwa, manufaktura swoją siedzibę ma nie w nowobogackim Monaco (choć istotnie tam zaczynała), a w Genewie, w bezpośrednim sąsiedztwie FC i Alpiny. Wspólnym mianownikiem wszystkich trzech brandów jest osoba Pima Koeslaga – pochodzącego z Holandii zegarmistrza, który piastuje stanowiska głównego zegarmistrza i współzałożyciela Ateliers. Koncepcja firmy sprowadza się do tworzenia jakościowych, wysokiej klasy mechanicznych czasomierzy z dużą dawką „manufakturowości” (czyli wykonywania komponentów i mechanizmów in-house) i komplikacjami zarezerwowanymi dla Haute Horlogerie. AdM jako jedna z raptem 5 marek może się pochwalić zegarkiem z Pieczęcią Genewską i kilkoma patentowymi rozwiązaniami. Najnowszy czasomierz marki nosi trochę przydługa nazwę Admiral Flyback Chronographe Saphir.

Kluczowy detal modelu to rzecz jasna Flyback – chronograf z powracającym sekundnikiem. Pierwotnie powstał z myślą o lotnikach i sportowcach, którzy dzięki sprytnie rozwiązanemu mechanizmowi mogli w jednej chwili rozpocząć nowy pomiar czasu, bez konieczności stopowania sekundnika. W wydaniu AdM Flyback, nazwany „Direct return to zero”, wkomponowano w automatycznie nakręcany kaliber dMc-760 z 36h rezerwą chodu i 4-Hercowym balansem. Miłośnika oglądania zegarkowej mechaniki powinien ucieszyć nie tylko fakt ręcznego wykończenia wszystkich komponentów, ale i możliwość obserwowania ich gołym okiem, dzięki tarczy z szafirowego szkła.

Na takie właśnie, całkiem modernistyczne rozwiązanie, zdecydowali się projektanci Ateliers deMonaco, dając zegarkowi ciekawy z estetycznego punktu widzenia charakter. Szafirowy dysk cyferblatu ma nałożone na jego powierzchnię rzymskie indeksy godzinowe, dwa ringi małych tarcz (małej sekundy i licznika 30-minutowego stopera) i logotyp. Czas mierzą dwie fazowane wskazówki, wykonane z tego samego koloru złota, co koperta. Ta ma 42mm średnicy, 13.3mm grubości, wypolerowany bezel, uszy i flanki oraz szafirowy dekiel. Wykonano ją w dwóch, limitowanych po 88 egzemplarzy seriach: z różowego albo białego złota. Obie w zestawieniu z klasycznym paskiem z aligatora i złota klamerką. Za egzemplarz w złocie różowym trzeba zapłacić 26.900EUR (~116.400PLN). Za złoto białe o 1.100EUR więcej.