Czeski Prim wraca do korzeni z nowym modelem Spartak 39. To co go wyróżnia, to przede wszystkim solidne wykonanie, ale i autentyczność, której mógłby pozazdrościć niejeden producent zegarków z wyższej półki.

Czeski Prim wraca do korzeni z nowym modelem Spartak 39. To co go wyróżnia, to przede wszystkim solidne wykonanie, ale i autentyczność, której mógłby pozazdrościć niejeden producent zegarków z wyższej półki.
Słynny – szczególnie dla miłośników czeskiego zegarmistrzostwa – model Prim Traktor powrócił, w bardzo minimalistycznym, szykownym wydaniu.
W swoim debiucie na łamach CH24 Jan Lidmansky – pochodzący z Pragi dziennikarz i członek jury „Zegarka Roku” – pisze o jakże bliskiej swemu sercu, czeskiej manufakturze Prim i jednym z jej flagowych modeli – osadzonym w klimatach vintage Spartaku 39.
Szukając ciekawych, mechanicznych zegarków odwiedziliśmy już wirtualnie wiele egzotycznych krajów i pochodzących z nich marek. Tym razem – za sprawą limitowanej edycji sportowego Orlika z manufaktury Prim – przeniesiemy się do Czech.