ORIS Aquis Depth Gauge
Znana z produkcji czasomierzy dla nurków marka Oris wprowadzi w tym roku na rynek nowy model. Aquis Depth Gauge – bo o nim mowa – to zegarek z funkcją głębokościomierza.
Konstruktorzy większości diverów szumnie obiecują astronomiczną wręcz wodoodporność. Wysoka cyfra na tarczy stanowi swego rodzaju pokaz możliwości producenta. Pytanie, czy to nie przerost formy nad treścią? Osoby związane z nurkowaniem głębinowym, podczas zejścia pod wodę polegają najczęściej na o wiele bardziej precyzyjnym sprzęcie elektronicznym. Co więc odróżnia debiutującego właśnie Orisa Aquis Depth Gauge od innych diverów? Odpowiedź jest prosta: prócz tego, że sprawdzi się (w razie potrzeby) doskonale na dużych głębokościach (WR 500m), da frajdę z zejścia pod wodę nawet amatorom, których rekord to 2 – 3 metry. Wyposażono go bowiem w bardzo pomysłowo, a przy tym prosto rozwiązany pomiar głębokości.
Głębokościomierz zegarka bazuje na prawie Boyle’a-Mariotte’a (dotyczącym zachowania gazu doskonałego w przemianie izotermicznej) z 1662 roku, które mówi, że w stałej temperaturze ciśnienie zmienia się odwrotnie proporcjonalnie do zmian objętości.
W zegarku wykorzystano o 50% grubsze od standardowego szafirowe szkiełko. Na godzinie 12 znajduje się dziurka, prowadząca do specjalnego kanalika. Kanalik ten otacza tarczę w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara od godziny 12 do mniej więcej 1:30. Całość (szkiełko) połączono z kopertą za pomocą gumowej uszczelki. W trakcie zanurzenia woda dostaje się przez dziurkę na godz. 12 do kanalika i wywiera ciśnienie na znajdujące się tam powietrze (w przypadku wynurzania ciecz zostaje wyparta). Oris w materiałach prasowych deklaruje, że to „pierwszy zegarek, który mierzy głębokość poprzez wpuszczenie wody do jego wnętrza”.
Woda i powietrze tworzą w kanaliku dwie barwy: jasnoszarą i ciemnoszarą. Na ich styku powstaje niejako wskaźnik, który połączony ze skalą na zewnętrznym ringu tarczy, pozwala na odczyt aktualnej głębokości. To wydawać by się mogło proste rozwiązanie ma jedną poważną zaletę – brak inercji (wskazania odbywają się w czasie rzeczywistym nie generując żadnych opóźnień). Ciekawe jednak jak będzie wyglądał kanalik po nurkowaniu np. w brudnej wodzie?
Koperta czasomierza ma spore 46mm średnicy i została wykonana ze stali (waga z pewnością będzie odczuwalna na nadgarstku), natomiast obracający się w jednym kierunku pierścień lunety z czarnej ceramiki (co jest charakterystyczne dla nowych modeli Aquis). Wewnątrz „obudowy” pracuje automatyczny werk 733, który prócz podstawowych wskazań czasu (data, godzina, sekunda) pozwala na odczyt daty (okienko na godz. 6).
Aquis Depth Gauge dostępny będzie na gumowym pasku lub metalowej bransolecie. Wszystko to – wraz z narzędziami do ich wymiany – zamknięto w specjalnej, wodoszczelnej walizce. Za całość trzeba będzie zapłacić 3.500CHF.
opracowanie: Tomasz Kiełtyka