Blancpain Villeret Golden Hour w odcieniach jesieni
Unowocześnione wzornictwo i ciepła, jesienna kolorystyka. Trzy modele podstawowe i aż szesnaście wersji. Wprowadzając subtelne zmiany, Blancpain odświeża serię Villeret.
W ostatnich kilku latach, na fali obowiązującej mody, największym zainteresowaniem wśród klientów marki Blancpain cieszył się kultowy Fifty Fathoms. W porównaniu z nim, klasyczna, elegancka seria Villeret była mniej widoczna i składała się z niewielu modeli. Teraz to się zmieni, dzięki unowocześnionym wersjom trzech podstawowych modeli.
Odświeżona seria Villeret Golden Hour łączy w sobie trzy elementy, z którymi kojarzą się zegarki Blancpain, czyli historyczne nawiązania, wyrafinowane wzornictwo oraz mechaniczne zegarmistrzostwo. Nie chodzi tu więc o rewolucję, a raczej o ewolucję, dlatego wprowadzone zmiany są niewielkie i mają na celu dopasowanie wzornictwa do dzisiejszych czasów, a nie stworzenie całkiem nowych projektów.

Jak wspomniałam, modyfikacjom zostały poddane trzy podstawowe modele, tj. Villeret Extraplate (wskazania czasu i datownik) oraz dwa zegarki ze wskazaniami faz Księżyca: większy Villeret Quantième Complete Phases de Lune (40 mm) i mniejszy Villeret Quantième Phases de Lune (33,2 mm). Na czym polegają zmiany? Przede wszystkim, na zwężeniu wskazówek i pokryciu ich masą świecącą, a także uproszczeniu rzymskich cyfr oraz zastąpieniu rzymskiej cyfry XII logotypem marki („JB”).
Zmieniony został też wahnik – zamiast pełnego, w nowej serii zastosowano ażurowy rotor ozdobiony logo „JB”. Poza tym, lekkiej modyfikacji została poddana także konstrukcja koperty. Chodzi tu zmniejszenie pierścienia i uszu, co optycznie powiększa tarczę oraz nadaje zegarkowi bardziej eleganckiego wyglądu. I jeszcze ostatnia modyfikacja, tym razem nie wizualna, a funkcjonalna: wszystkie modele mają funkcję szybkiej wymiany pasków.

Przejdźmy do konkretów. Dla serii Villeret Golden Hour, firma Blancpain zaplanowała dwa nowe kolory tarcz, czyli tradycyjny, mlecznobiały i żywszy – złocistobrązowy, zaakcentowany szlifem słonecznym.
Najprostszy zegarek z tego trio, Villeret Extraplate, ma trzy centralne wskazówki oraz lekko powiększony datownik na godz. 3. i pojawia się w kopercie o średnicy 40 mm (wysokość 8,7 mm) zrobionej ze stali lub z czerwonego złota. W środku pracuje, widoczny pod przezroczystym deklem, kaliber 1151 z automatycznym naciągiem, złotym, ażurowym wahnikiem i 100-godzinną rezerwą chodu. W zależności od wersji, Villeret Extraplate jest oferowany z mleczno-beżowym, miodowym lub brązowym paskiem ze skóry aligatora i kosztuje 9 900 CHF (~45 700 PLN) za wersję w stali lub 20 500 CHF (~94 500 PLN) za czerwone złoto.

Oprócz wymienionych powyżej modyfikacji, które dotyczą wszystkich nowych wersji, w modelach ze wskazaniami faz Księżyca, ta funkcja została jeszcze bardziej zaakcentowana poprzez zwiększenie okna oraz umieszczenie złotego, wypukłego księżyca (jest wykończony satynowaniem) na niebieskim ceramicznym dysku, który symbolizuje rozgwieżdżone niebo. W większych wersjach, księżyc jest „uśmiechnięty”, a w mniejszych – „senny” (ma zamknięte oczy).

Oto szczegóły: flagowy Villeret Quantième Complete Phases de Lune ma kopertę o średnicy 40,2 mm (wysokość 10,60 mm), zrobioną ze stali lub czerwonego złota, której wygląd został lekko zmodyfikowany (o tym powyżej). Poza estetycznymi zmianami, układ wskazań na tarczy się nie zmienił. Mamy więc, widoczne w dolnej części wskazania faz Księżyca, lekko powiększony datownik, obsługiwany za pomocą wskazówki oraz dwa charakterystyczne okna poniżej godz. 12. (dzień tygodnia i miesiąc). Za wszystkie odpowiada, pracujący pod przezroczystym deklem kaliber 6654.4 z automatycznym naciągiem i 72-godzinną rezerwą chodu. Funkcje kalendarza oraz faz Księżyca obsługiwane są za pomocą korektorów znajdujących się pod uszami (to rozwiązanie Blancpain opatentował w 2005 r.), co ułatwia szybkie ustawienie tych wskazań bez użycia żadnych narzędzi.


Villeret Quantième Complete Phases de Lune jest oferowany z granatowym, miodowym lub brązowym paskiem (skóra aligatora). Wersja ze stali kosztuje 15 400 CHF (~71 000 PLN), a ze złota 27 200 CHF (~125 500 PLN).
Najmniejszy z całej trójki, Villeret Quantième Phases de Lune ma takie same funkcje, jak Villeret Quantième Complete Phases de Lune i jest dostępny w eleganckiej kopercie o średnicy 33,20 mm (wysokość 10,40 mm), zrobionej ze stali lub czerwonego złota. Ten model pojawia się aż w ośmiu wersjach, m.in. w tej z pierścieniem wysadzanym brylantami. Cechą wspólną wszystkich jest osiem diamentowych indeksów godzinowych, które zastąpiły rzymskie cyfry. Ze względu na rozmiar koperty, w tym modelu zastosowano kaliber 913QL.P z automatycznym naciągiem i 40-godzinną rezerwą chodu. Podobnie jak zegarki opisane powyżej, Villeret Quantième Phases de Lune jest oferowany z paskiem uszytym ze skóry aligatora (granatowy, miodowy lub brązowy) i jego cena zależy od wersji – waha się w przedziale od 11 600 CHF (~53 500 PLN) do 24 400 CHF (~112 500 PLN).



