Poradnik prezentowy CH24, czyli pomysły na niespodziankę dla miłośnika zegarków
Jak co roku postanowiliśmy w redakcji CH24 zabawić się w pomocników Świętego Mikołaja i podsunąć Wam kilka pomysłów na to, co możecie podarować pod choinkę każdemu pasjonatowi zegarków.
Zaliczyliście już seans „Love Actually” z tańczącym Hugh Grantem i rozśpiewanym Billem Nighym, ubraliście choinkę albo chociaż wybraliście się na świąteczny jarmark z nieco przydrogim grzanym winem? Tak, tak, to już ten czas – rok zbliża się do końca, więc za chwilę zasiądziemy za świątecznymi stołami, by spróbować za wszelką cenę nie pokłócić się z kimś z rodziny (jeśli o wyższość zegarków mechanicznych nad kwarcowymi, to ewentualnie można), śledzika przegryźć ostatnim kawałkiem serniczka i zajrzeć pod choinkę. Jeśli tak jak my lubicie dawać prezenty albo chcecie nakierować Mikołaja na coś, co spodoba się Wam, spieszymy z naszą coroczną listą propozycji prezentowych CH24. Zegarków na niej nie znajdziecie (ale życzymy, żeby znalazły się pod drzewkiem), za to postaraliśmy się znaleźć ciekawe rzeczy w czterech kategoriach: „Coś do czytania”, bo kto nie lubi poczytać czegoś dobrego, „Coś do zegarka”, żeby nosiło się je wyjątkowo wygodnie, „Coś na zegarki” żeby zadbać o ich bezpieczeństwo i właściwą ekspozycję i „Coś stylowego”, jako smaczny dodatek.
Coś do czytania
„Zegarki mechaniczne: historia, budowa, ważne marki” (TUTAJ)
Napisana przez naszego redakcyjnego kolegę Jakuba-Filipa Szymaniaka oraz Tomasza Millera książka to kompendium zegarkowej wiedzy w pigułce, zarówno dla tych bardziej wprawionych jak i dla początkujących pasjonatów zegarkowej sztuki.

„The Rolex Legacy” (TUTAJ)
James Dowling, na Instagramie znany jako @misterrolex, opisuje dekadę po dekadzie liczącą sobie już 120 lat historię ikonicznej marki Rolex i jej nie mniej ikonicznych modeli, z tymi najlepiej znanymi i tymi, które zaskoczą pewnie nawet wytrawnego znawcę genewskiej manufaktury.

„Mężczyzna i jego zegarek” (TUTAJ)
Polska wersja językowa jednego ze światowych bestsellerów – napisanej przez Matta Hranka książki „A Man and his Watch”. „Mężczyzna i jego zegarek” przybliży Wam ciekawe, czasem zupełnie zaskakujące, a czasem intrygujące historie związane z konkretnymi zegarkami i ich właścicielami. To książka bardzo osobista, kładąca nacisk na indywidualny aspekt kolekcjonowania.

Magazyn „Heist-Out” (TUTAJ)
W dobie wymierania prasy drukowanej dobry jakościowo magazyn jest jak prawdziwa perełka. „Heist-Out” stworzyli pasjonaci, a do tego do tematu podeszli nietuzinkowo. Magazyn jest pod każdym względem nieszablonowy, nie skupia się na produkcie, a na zegarkowej pasji, emocjach i historiach. Co więcej, nr 2 magazynu wydano w formacie imitującym opakowanie smartfona.

„The Watch – Stories & Savoir Faire” (TUTAJ)
Najnowsza propozycja od manufaktury Audemars Piguet, wydana przy okazji jej 150. urodzin. Opasła publikacja (prawie 600 stron) opiewa 15 dekad historii, rozwoju, innowacji i dziedzictwa firmy z Le Brassus. Wydana przez Flammarion księga, napisana przez grupę zaproszonych do projektu autorów, powinna zachwycić nie tylko fanów kultowego Royal Oaka.

„Oyster Perpetual Datejust” (TUTAJ)
Można się spierać, który model w długiej historii Rolexa zasługuje na miano najbardziej kultowego, ale Ci, którzy wskazaliby Datejusta, nie minęliby się z prawdą. Przeszło ośmiu dekadom historii ikonicznego zegarka z datownikiem poświęcono 240 stron albumu napisanego przez jedną z absolutnych gwiazd zegarkowego dziennikarstwa (oraz mody) – Nicholasa Foulkesa.

„Ressence: Ahead of Time” (TUTAJ)
Belgijski Ressence nie tylko zrewolucjonizował sposób pokazywania w zegarku mechanicznym upływającego czasu, a ponadto czasem pokusza się o wydanie ciekawej publikacji. Najnowsza – „Ahead of Time” – to zbór rozmów z dwudziestoma kreatorami przyszłości, takimi jak CEO OpenAI (Sam Altman), CEO grupy Kering (Luca de Meo), czy słynnym architektem polskiego pochodzenia (Daniel Libeskiend). Książka celebruje 15. rocznicę powstania Ressence, ale zamiast o zegarkach opowiada o kreatywności i wizji tego, co przyniesie czas.

Coś do zegarka
(Nowe) gumowe paski Delugs (TUTAJ)
Idealne na każdą okazję, świetnie wykonane, uniwersalne i dostępne w pełnym wachlarzu kolorystycznym – paski tworzone przez singapurską markę Delugs niezmiennie uchodzą za najlepsze w branży. Wybrać można kilka wersji spersonalizowanych pod konkretne modele albo opcję uniwersalną (z kilkoma nowymi wariantami wykończenia), pasującą do praktycznie każdego zegarka na rynku.

Ręcznie szyty pasek J.F. Szymaniak (TUTAJ)
Współautor książki „Zegarki mechaniczne” i nasz redakcyjny kolega jest również topowym polskim strapmakerem. Pod tym anglojęzycznym określeniem kryje się oczywiście sztuka ręcznego szycia zegarkowych pasków, które Filip w swoim atelier wykonuje z najlepszej jakości skór, z przywiązaniem wagi do najdrobniejszych, wykończeniowych detali.

Bransoleta mesh od Furlan Marri (TUTAJ)
Klasyczny, pleciony ze stalowych drucików mesh to nie tylko historyczna ikona designu, ale i jedna z najwygodniejszych opcji, którą można zamocować zegarek na przegubie. Furlan Marri w swoim niezwykle ergonomicznym meshu zastosował technikę splatania Herringbone (wzór jodełki), dzięki której idealnie dopasowuje się do nadgarstka. Uniwersalne 20 mm szerokości sprawia, że bransoleta pasować będzie do prawie każdego zegarka z tym właśnie rozstawem uszu.

Obroża i smycz dla czworonoga (a’la pasek NATO) od Maurice de Mauriac (TUTAJ)
Zegarka co prawda na to nie założycie, za to szeroki uśmiech Waszego psa (a w rezultacie i Wasz) gwarantowany. Ulokowany w Zurychu Maurice de Mauriac na co dzień produkuje całkiem ciekawe zegarki, ale tym razem pokusił się o okołozegarkowy prezent dla naszych milusińskich. Z materiału przypominającego ten, z którego wykonuje się paski NATO, zrobiono kolorowe obroże oraz smycze. Kupić można je osobno albo w pasującym zestawie, idealnie dla stylowego czworonoga z klasą.

Coś na zegarki
Nassau Travel Watch Case od Tumi (TUTAJ)
Jeśli zdarza Wam się często podróżować, a w podróż koniecznie musicie zabrać ze sobą więcej niż jeden zegarek (umówmy się, kto nie ma takiej pokusy, niech pierwszy rzuci kamieniem), przyda się wygodne, eleganckie i odpowiednio bezpieczne etui podróżne. Z pomocą przychodzi firma Tumi, oferująca skórzany, zamykany na suwak futerał na dwa zegarki. Uszyty jest z brązowej skóry, a dodatkowo można (bez dodatkowej opłaty) wytłoczyć na nim swoje inicjały.

Drewniana szkatułka Zara Home (TUTAJ)
Stylowa, a przy tym odpowiednio bezpieczna, wykonana z drewna sosnowego i wyściełana jasnobeżowym lnem. Pomieści 5 zegarków, które widać doskonale dzięki frontowej szybce. Pojawiała się już w naszym prezentowniku wcześniej, ale to dalej doskonały pomysł na niedrogi, a jakże praktyczny prezent.

Watch Roll od Dailywatch (TUTAJ)
Wygodna, wykończona skórą rolka na jeden, dwa, trzy albo cztery zegarki. Oferowana w kilku ciekawie zestawionych kombinacjach kolorystycznych, z możliwością dodatkowej, np. imiennej personalizacji.

Skrzynka na zegarki Labyrinth Rapport London (TUTAJ)
Wykonane z luksusowego, ręcznie lakierowanego drewna pudełko na 10 zegarków będzie doskonałym miejscem przechowywania naprawdę wyjątkowej kolekcji. Wyściełanie zamszem i z regulowanymi poduszeczkami, dostępne jest w trzech kolorach – niebieskim, czerwonym i beżowym – i z bezpiecznym zamykaniem na kluczyk.

Coś stylowego
Poszetki z serii „Kultowe Zegarki” (TUTAJ)
Wykonane z włoskiego jedwabiu lub jedwabiu z wełną poszetki, z grafikami zaprojektowanymi przez cenionego polskiego ilustratora Jana Kallwejta. A na nich m.in. Aston Martin Jamesa Bonda, kwadratowy Heuer Monaco Steve’a McQueena i legendarny, księżycowy Speedmaster.

Zegarkowe skarpety od Watch Rats (TUTAJ)
Nawet dla najbardziej klasycznie noszącego się mężczyzny skarpetki mogą być delikatnym mrugnięciem oka i formą zabawy stylem. Watch Rast oferuje szeroką gamę kolorów i kilka zegarkowych klasyków, od Rolexa Submarinera i Daytony po ikony Geralda Genty. Dostępne pojedynczo albo w formie eleganckich gif-box’ów.

Sygnet-zegarek G-Shock nano (TUTAJ)
Zegarek w formie pierścienia na palec? Tego jeszcze nie grali, a nawet jeśli grali, to z pewnością nie w takiej formie. G-Shock stworzył model nano, czyli pomniejszoną jakieś 10 razy wersję kultowej kostki z serii DW 5600. W rozmiarze pierścienia (na zaręczyny jednak nie polecamy) „zegarek” zachowuje funkcjonalność cyfrowego G-Shocka (czas, stoper, alarm), jego wytrzymałość, wodoszczelność, a nawet pasek, którym można go łatwo dopasować do rozmiaru palca.

Klips na gotówkę Santos de Cartiera (TUTAJ)
W dzisiejszych czasach płacenie gotówką (czy nawet posiadanie jej przy sobie) uchodzi za ekscentryzm. Z drugiej strony chętnie wracamy do eleganckich zwyczajów z dawnych czasów i tu z pomocą przychodzi uchodząca za synonim elegancji marka Cartier. Stalowy klips na gotówkę, wykończony pozłacanym pierścieniem w stylu bezela z modelu Santos, już sam w sobie może sprawić, że częściej i chętniej będziecie sięgali do kieszeni.

Print „Le Mans” z McQueenem i Monaco (TUTAJ)
Steve McQueen był nie tylko ikoną kina i niekwestionowaną ikoną stylu, ale również jednym z najistotniejszych ambasadorów w historii zegarmistrzostwa. Gdyby nie jego kreacja w filmie „Le Mans” z 1970 roku i zapięty na nadgarstku (TAG)Heuer Monaco, ten kwadratowy zegarek być może nie zyskałby nigdy tak dużego rozgłosu. Zdjęcie przedstawia McQueena w wyścigowym kombinezonie GULF, z Monaco zapiętym na nadgarstku jego prawej ręki. Wybrać można jeden z 5 formatów, drukowanych na fotograficznym papierze archiwalnym Fuji.

Spinki do mankietów Omegamiania „007” (TUTAJ)
Elegancka koszula z mankietami zapinanymi na spinki to szczyt szyku. Te przygotowane przez Omegę i nawiązujące do postaci Jamesa Bonda zrobią szczególne wrażenie. Z trzech dostępnych modeli szczególnie efektownie wygląda okrągła wersja przypominająca bezel z modelu Seamaster, z wkładką z szafirowego szkła i wzorem przypominającym sekwencję otwierającą film „Dr. No” – pierwszą oficjalną ekranizację przygód Agenta Jej Królewskiej Mości.



