Tom Cruise powraca po 36 latach jako Pete „Maverick” Mitchell – i jest to powrót w wielkim stylu. Sprawdzamy, co odmierza czas legendarnemu pilotowi, jak i szkolonym przez niego kadetom elitarnej szkoły TOP GUN.

Tom Cruise powraca po 36 latach jako Pete „Maverick” Mitchell – i jest to powrót w wielkim stylu. Sprawdzamy, co odmierza czas legendarnemu pilotowi, jak i szkolonym przez niego kadetom elitarnej szkoły TOP GUN.
W kategorii chronografów o klasycznym wyglądzie w ścisłej czołówce plasuje się zegarek zaprojektowany lata temu w Schaffhausen nad Renem. Praktycznie niezmieniony, teraz oferowany jest we w pełni manufakturowej wersji. Najlepszej z dotychczasowych?
Przy okazji pierwszego w historii Grand Prix Miami manufaktura z Schaffhausen prezentuje nowy zegarek, dedykowany wyścigowej ekipie Mercedesa – zrobiony z tytanu z kontrastowym kolorem Petronas Green.
Big Pilot to jeden z tych zegarków, które na pewno zasłużyły na miano kultowego. Charakterystyczny w rozmiarze i designie, od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Nic dziwnego, że nawet najmniejsza ingerencja w taką ikonę budzi spore emocje i jednocześnie niepokój, czy aby na pewno nie straci swojego charakteru.
W najnowszym wcieleniu Portugalczyka manufaktura z Schaffhausen postawiła na klasyczny design, powściągliwe gabaryty i nowy, ręcznie nakręcany mechanizm z wielką komplikacją.
IWC już 15. raz wspiera fundację Lauerus działającą na rzecz potrzebujących dzieci. Kolejny dedykowany zegarek po raz pierwszy ma nie tylko niebieski cyferblat, ale również kopertę.
Specjalnie dla pierwszej w całości cywilnej misji na orbitę Ziemi manufaktura z Schaffhausen zaprojektowała zegarek z białą kopertą z ceramiki i wyjątkowym, niebieskim cyferblatem.
Jego projekt powstał trochę od niechcenia, a niepozorna tarcza wygląda jak rodem z lat 50. lub 60. XX w. Lecz mimo upływu czasu klasyczny Portofino zachowuje swój styl. Podobnie jak kurort, któremu zawdzięcza swoją nazwę.
Do kolekcji klasycznych zegarków Portofino dołącza model ze stoperem w pomniejszonej, 39 mm kopercie i trzech wariantach kolorystycznych.
Pierwsze skojarzenie z marką IWC? Prawdopodobnie: Portugieser lub zegarki dla pilotów. W porównaniu z nimi, Aquatimer zawsze pozostawał niszą. To jednak nie umniejsza roli, jaką odegrał. Oto historia jednego z najmniej docenianych modeli manufaktury z Schaffhausen.